Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

France

Down Icon

„Zaczynamy mieć stadion, który dorównuje naszemu klubowi”: Kibice mili uwiedzeni transformacją Allianz Riviera, mniej zadowoleni z pokonanego przez Benficę stadionu Gym

„Zaczynamy mieć stadion, który dorównuje naszemu klubowi”: Kibice mili uwiedzeni transformacją Allianz Riviera, mniej zadowoleni z pokonanego przez Benficę stadionu Gym

Powrót do domu. I to jaki! Odnowiony, spersonalizowany i w stylu Océnic. Dom o nazwie Allianz Riviera, gdzie Guillaume Magnan spotyka się ze swoją ukochaną Gym na wieczór o słodkim, europejskim charakterze.

W tę środę wieczorem, podobnie jak tysiące innych kibiców Red and Black, ten mieszkaniec Nicei „wychodźca” z Essonne dopingował OGC Nice w meczu z Benficą Lizbona. „Na papierze to wielka drużyna” – powrót do formy dla Aiglons w przedpokoju Ligi Mistrzów. „Ale jeśli w to nie uwierzymy, nie przyjedziemy” – uśmiecha się Guillaume.

Świetna atmosfera podczas meczu Nice-Benfica w odmienionym składzie Allianz Riviera Christophe Cirone / Nice Matin.

W tym przedsionku raju trzydziestolatek zaprosił swoją żonę Cindy i ich małych przyjaciół, Lunę i Ethana, na ich wielki debiut na stadionie. I wystrój przypadł mu do gustu. Plandeki XXL, freski przedstawiające Niceę i jej flagowy klub, czerwone kolumny w stylu Nissarta… w przededniu 12. rocznicy istnienia Allianz przeszedł metamorfozę. „Stadion jest przepiękny! Wreszcie jest osobisty. Tworzy tożsamość. Poczujemy się bardziej jak w domu”.

W lepszym betonie zbrojonym

Patrick Barbeti zna ten stadion jak własną kieszeń. W wieku 65 lat gra w klubie Gym od dobrych pół wieku. „Dopóki będę mógł chodzić, będę przychodził na stadion!” I aktywnie przyczynia się do jego zapełniania. Jego żona, wnuk, kuzyni z Madrytu… Emeryt przyprowadził małą grupę około dziesięciu kibiców z trzech pokoleń.

Świetna atmosfera podczas meczu Nice-Benfica w odmienionym składzie Allianz Riviera Christophe Cirone / Nice Matin.

Wciąż wspominał finał zeszłego sezonu (6:0, świetny występ przeciwko Brestowi), mając przed sobą trzecią rundę eliminacji Ligi Mistrzów. „To było niezwykłe” – wzdryga się Patrick. „Właśnie dlatego przychodzimy na stadion! Kiedy widzę ludzi oglądających mecz w telewizji, robi mi się smutno”.

Patrick Barbeti przyszedł zobaczyć nowy stadion Allianz na poniedziałkowy trening. „To piękny stadion. Ale był dość betonowy, brakowało mu jakiejkolwiek personalizacji. Ten jest świetny, jest piękny!”

Świetna atmosfera podczas meczu Nice-Benfica w odmienionym składzie Allianz Riviera Christophe Cirone / Nice Matin.

A co z tą redukcją pojemności z 34 000 do 27 000 kibiców? „Jestem za” – mówi Patrick Barbeti, zagorzały zwolennik karnetów. Nie jest jedyny. Baner „Issa Nissa” na trzecim pierścieniu stadionu podbija serca kibiców. Tym razem nie ma poczucia pustki. Z wyjątkiem trybuny dla gości, która jest zamknięta po wprowadzeniu zakazu podróży przez UEFA.

Strategia klubu mająca na celu pobudzenie apetytu kibiców i antidotum na syndrom „stadionu, który wygląda na pusty w telewizji ”, jak twierdzi Guillaume Magnan. Czy później otworzą go szeroko na mecze z Paryżem lub OM? Na tym etapie odpowiedź brzmi: nie.

W tę środę wieczorem czerwono-czarni kibice bardziej skupiają się na Lidze Europy niż na Lidze Mistrzów. Zdjęcie: Christophe Cirone. Zdjęcie: Christophe Cirone.
Southern Pop na poziomie europejskim

W tę środę wieczorem Allianz Riviera powróciła do szkoły przy dźwiękach „Je monte au stade” i „Nissa la bella” zespołu Nux Vomica. Siła przyzwyczajenia. To samo dotyczy orła Mèfi, uwiecznionego na murach i powiększonego przez gigantyczny tifo, który Populaire Sud rozstawił za pomocą bomb dymnych. W tym meczu Orłów, Vitoria, alter ego Mèfiego w Benfice, spotyka się z wyzwiskami.

„Atmosfera wciąż jest. Kolejki też, ale taka jest gra” – śmieje się 37-letnia Alexandra Llados przed stoiskiem z jedzeniem. Ta stała bywalczyni zabrała swoją kuzynkę Julianę na swój pierwszy mecz. Z zadowoleniem przyjmuje czerwono-czarną metamorfozę stadionu. „Czujemy się jeszcze bardziej jak w domu. Nigdy nie odnajdziemy atmosfery Raya z Pasterzem na drzewie, ale zaczynamy mieć stadion godny naszego klubu. Teraz to od nich zależy, czy zagrają!”

I tu właśnie tkwi problem. Na zupełnie nowym boisku, niczym stół bilardowy, Gym miał problemy z rozpaleniem stadionu. Pop Sud zdecydowanie grał na europejskim poziomie, podwajając decybele po dwóch uderzeniach portugalskiej klimatyzacji . Za mało.

Allianz Riviera jest również gotowy na Europę. Usłyszenie tam kultowego hymnu Ligi Mistrzów zabrzmi tam za dwa tygodnie, będzie wymagało nie lada wyczynu. Komentator kończy jednak, przypominając: „Piłka nożna składa się z wyczynów”.

Nice Matin

Nice Matin

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow